ROB: Niemcy wciąż odsyłają migrantów do Polski. „To teatr, nie realna obrona granic”
Radio Wnet - A podcast by Radio Wnet - Wednesdays

Robert Bąkiewicz, lider Ruchu Obrony Granic twierdzi, że wbrew zapewnieniom rządu tranzyt migrantów z Niemiec do Polski trwa. Oskarża Donalda Tuska o hipokryzję i ukrywanie skali problemu. Robert Bąkiewicz, lider Ruchu Obrony Granic informuje, że mimo wprowadzenia częściowej kontroli granicy, sytuacja zasadniczo się nie zmieniła. Jego zdaniem granica zachodnia jest słabo chroniona, a działania władz to w dużej mierze „teatr na potrzeby opinii publicznej”.Bąkiewicz przekonuje, że funkcjonariusze na granicy działają często z dużym zaangażowaniem, lecz ich przełożeni wydają rozkazy, które ograniczają kontrole, by nie powodować utrudnień w ruchu granicznym. Według niego stawia się wyżej płynność transportu niż bezpieczeństwo kraju.Trzeba też oddać, że ci funkcjonariusze, którzy faktycznie pracują na granicy, wykonują swoją pracę bardzo dobrze. Znamy przypadki z autopsji, gdzie widać, że są bardzo skrupulatni, działają z większym zaangażowaniem, bo po okresie, w którym niestety przełożeni kazali im prowadzić działania, które sprowadzały się do roli transportu dla migrantów, dziś chcą naprawdę pilnować granicy. Ci ludzie kochają Polskę, czują się z nią związani, mają podobne obawy jak my, związane z masowym napływem migrantów, który pewnie będzie jeszcze większy– mówił.Odnosząc się do zarzutów rzecznika rządu Adama Szłapki, który oskarżył go o systemową dezinformację i zapowiedział zainteresowanie się sprawą przez ABW, Bąkiewicz uznał to za próbę zdyskredytowania jego środowiska i przerzucenia odpowiedzialności za sytuację na granicy. Twierdzi, że strona rządowa próbuje odwracać uwagę od faktycznego problemu nielegalnego przerzutu migrantów z Niemiec do Polski.Tym, kto szerzy dezinformację, jest na pewno strona rządowa. To ona uniemożliwia przekazywanie konkretnych danych, nie odpowiada na zapytania dotyczące konkretnych wydarzeń […]. Te groźby, które teraz stosuje strona rządowa, ta próba zdyskredytowania nas w przestrzeni publicznej, odsądzania od czci i wiary, mówienie, że to my jesteśmy problemem na zachodniej granicy, a nie niemiecka Bundespolizei czy cały proces przerzutu migrantów do Polski, pokazują tylko, że ci ludzie w swoim szale bezsilności próbują przerzucić odpowiedzialność na tych, którzy de facto zmusili ich do przywrócenia kontroli granicznych– zaznaczyłZdaniem lidera Ruchu Obrony Granic obecny rząd nie ma realnej woli zmiany polityki migracyjnej, a liczba osób z regionów odmiennych kulturowo i etnicznie widocznie w Polsce rośnie. Podkreślił, że ruch, którym kieruje, posiada informacje z wewnątrz służb o tym, że transfer migrantów wciąż trwa, choć brakuje im, jak sam powiedział, „kropki nad i”, by w pełni to pokazać i zademonstrować opinii publicznej.Chcę podkreślić, że to nie jest żaden atak na polskie służby mundurowe. Polskie służby realizują politykę rządu. Jeśli ktoś jest winny tej polityki, to, powtórzę jeszcze raz – Donald Tusk i pan Siemoniak– podkreślił.Ruch Obrony Granic zapowiada dalsze działania i monitoring sytuacji na zachodniej granicy.